Witam was bardzo serdecznie, bo oto już dziś (22/09/2019) rozpocznie się wyczekiwany cykl, który będzie obfitować w krew, pot i łzy. Przygotowania do cyklu trwały całe lato, gdzie pod czujnym okiem kolegów z drużyny przekazywane były ostatnie poprawki i ustawienia na tory z całego świata. 16 niezwyciężonych stanie do walki o najcenniejsze indywidualne trofeum do zaoferowania przez świat SGP15. Stawka składa się z wieloletnich weteranów jak Greg, Mac, ArekLeszno, wiecznie niebezpiecznych Kevina, Lukspeeda, powracających gwiazd jak Mar0s i August oraz zupełnych nowicjuszy chociażby HTINa, Grizzly’ego czy Fajsza który otrzymał dziką kartę organizatora. Przed zawodami udało się nam złapać dwóch zawodników bydgoskiej Polonii, którzy starali się przybliżyć nam cele, które sobie postawili, żebyśmy mieli co zweryfikować już za niecałą dobę:

Kristofix: Patrząc na to, że jestem już czwarty sezon z rzędu w cyklu GP napawa mnie jakimś optymizmem przed kolejnym już ósmym sezonem SGP. Jednak trzeba mieć na uwadze, że stawka zawodów jest coraz trudniejsza z każdym rokiem, a niestety średnia biegowa w lidze weryfikuje umiejętności torowe… Dochodzą młode gwiazdy, najlepsi z SEC, a moje miejsca kolejno zajmowane w poprzednich sezonach to 7,7,8. Nie jest więc aż tak dobrze jak mogłoby się wydawać osobie z zewnątrz. W tym sezonie liczę na progres względem poprzednich lat i celuję otwarcie w szóste miejsce, choć cele osobiste zachowam dla siebie.

HTIN: Generalnie cieszę się bardzo że awansowałem do najważniejszych rozgrywek w naszej E-Lidze, co do innych uczestników, jest to 16 najlepszych zawodników z całej ligi I z pewnością nie będzie łatwo. To jest mój 4 sezon w lidze, zaczynałem w 1 lidze, później przez rok byłem rezerwowym w Ostrowie, gdzie zdobyliśmy tytuł w-ce mistrza ligi, a od 2 lat jestem mocnym punktem w Polonii z którą w pierwszym sezonie dostaliśmy się do Play-Off. Myślę że mam wystarczająco doświadczenia aby utrzymać się w top8, a nawet zajść wyżej. Ze wszystkimi zawodnikami mam dobre relację, wszyscy jeżdżą na najwyższym poziomie, przegrać z nimi to żaden wstyd, ani plama na honorze. Co do toru – Melbourne daje szanse na szybkie ściganie, jest to szeroki tor dający wiele możliwości wyprzedzania na całej jego długości.

Zawodnicy staną w szranki na torze w Melbourne tuż po finale ekstraligi (start przewidziany wyjątkowo na godzinę ok. 21:45), skąd relacjonować niektóre biegi będzie dla państwa zaprzyjaźniona szwedzka telewizja (BioKarl)

Program zawodów: https://docs.google.com/spreadsheets/d/11dWJ_SxcigIRv1VRi07MJNxt4d9uNWiqq0Rg2STl9Ew/edit#gid=1770852300

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *