Zakończyliśmy 7 rundę #10 sezonu ekstraligi czyli jesteśmy na półmetku rozgrywek. W związku z powyższym jak i zapowiedzią przed sezonem trwa przerwa przed drugą połową sezonu czyli rewanżami. W przerwie tej (do końca roku 2020 lub początek 2021) zespoły które nie mają kompletu rozegranych spotkań będą musiały nadrobić zaległości.
Po przerwie nastąpi podsumowanie pierwszej połowy sezonu (podliczenie punktów, ewentualny walkowerów) i rozpoczęcie rewanży.
Zapraszamy na podsumowanie 4 i 5 rundy
4 RUNDA
PODSUMOWANIE
Pierwsze spotkanie rundy 4 rozegrano w Rzeszowie gdzie tamtejsza STAL podejmowała START Gniezno.
Rzeszowianie przystąpili do meczu z marszu (dzień wcześniej rozegrali wyjazdowe spotkanie w Gorzowie z tamtejszą STAL-ą przyp. red.) Mecz od samego początku był bardzo wyrównany i tylko niuanse decydowały o tym, że gospodarze wyszli na 4-o punktowe prowadzanie po 8 gonitwach. W drugiej części meczu goście pod wodzą VALDI-ego stosując roszady kadrowe z różnym szczęściem walczyli o korzystny wynik. Gospodarze musieli się mocno napracować by dowieźć zwycięstwo do końca. Po biegu 13 stało się jasne, że 2 duże punkty zostaną w Rzeszowie, a Orłom z Gniezna pozostała walka o jak najniższy wymiar kary w kontekście rewanżu i walki o punkt bonusowy w dwumeczu. Ostatecznie wynik meczu 51:39 dla Rzeszowian pozwala gościom realnie myśleć o odrobieniu strat na domowym torze.
Na drugi mecz przenosimy się do Hanysów z Rybnika gdzie gospodarze starli na pył drużynę STAL-i Gorzów.
PIGOREK i spółka nie słyną z gościnności na swoim torze. Podobnie było i tym razem, gdy pokazali swoją moc i Gorzowianie musieli obejść się smakiem o pierwszym wyjazdowym zwycięstwie w tym sezonie. W drużynie gospodarzy próżno szukać słabych ogniw, gdyż najsłabszy zawodnik uzyskał średnią biegową 2,143. Natomiast w drużynie gości tego dnia jedynie MARIO#23 potrafił nawiązywać walkę z Rybniczanami. Wyniki 63:27 jakim zakończyło się spotkanie pozwala drużynie ROW pozytywnie zapatrywać się na rewanż i minimum punkt bonusowy w dwumeczu, a Gorzowianom daje wyraźny sygnał motywacyjny przed kolejnymi zmaganiami ligowymi.
Kolejny mecz i jedyna wygrana przyjezdnych w tej rundzie to spotkanie SPARTA Wrocław – OSTROVIA Ostrów Wlkp.
Na początku relację z tego meczu mieliśmy zaprezentować po łacinie ze względu na „łacińskiego” kapitana drużyny gospodarzy EXON-a, ale jak się można domyśleć nie o taką łacinę chodziło ;-). Mecz ten można przedstawić w kilku słowach: techniczny i trudny tor w Malilli, nieobliczalni gospodarze oraz goście pod wodzą IMŚ LŻ MAC-a wspartego utalentowanym -FKG- ( FR3EKING-iem przyp. red.) czyli kocioł, walka na łokcie do końca… i minimalna wygrana gości 4 punktami.
Ostatni mecz 4 rundy, a zarazem mecz na przełamanie dla APATOR-a Toruń z beniaminkiem z Zielonej Góry.
Gospodarze od początku sezonu czekali na pierwsze ligowe punkty. Kiedy je zdobyć jak nie w meczu gdzie przyjeżdżają „nieopierzone pisklęta” z Winnego Grodu wsparte doświadczonym EGZO. Toruńskie Anioły odnoszą 20 punktowe zwycięstwo i liczą na przełamanie bessy w obecnym sezonie.
RAJDEREM 4 RUNDY został:
5 RUNDA
PODSUMOWANIE
Na pierwszy ogień w ramach 5 rundy idzie spotkanie pomiędzy STAL-ą z Gorzowa Wlkp. a APATOR-em Toruń.
Gorzowianie po wyjazdowej klęsce i ostrej reprymendzie od swojego kapitana KK #507 podnoszą się jak Fenix z popiołów i wygrywają bardzo ważny domowy mecz z toruńskimi piernikami. Tym samy dają sygnał, że na „swoim” HORSENS są w stanie się postawić. Goście w czteroosobowym składzie walczyli jak lwy – KRYSTIAN LOKS – 16 pkt czy JANARA – 11 pkt, ale starczyło to na zdobycie 41 punktów, które uprawniają do myślenia o punkcie bonusowym w rewanżu w Toruniu.
Drugi mecz 5 rundy to starcie w Ostrowie Wlkp. pomiędzy tamtejszą OSTROVIĄ a START-em Gniezno.
Spotkanie, które winno być zatytułowane OSTRÓW kontra VALDI…. Ostrowianie na swoim specyficznym torze są bezlitośni dla swoich rywali (maksymalna zdobycz punktowa przyjezdnych to 33 punkty!!!) dopisują kolejne 2 duże punkty do ligowej tabeli, a gnieźnieńskie orły muszą przełknąć gorycz porażki i szykować się do kolejnego tym razem domowego spotkania.
Mecz pomiędzy ROW-em Rybnik a STAL-ą Rzeszów określany mianem hitu kolejki, to trzecie z rzędu spotkanie w ramach 5 rundy.
W Rybniku spotkały się zespoły z „czuba” tabeli z ubiegłego sezonu. Gospodarze jak zwykle bardzo skoncentrowani, przystąpili do meczu a Rzeszowianie przyjechali udowodnić swoją wartość w aktualnych rozgrywkach. Tego dnia to jednak PIGOREK i jego „kamanda” okazali się lepsi w przebiegu całego spotkania kontrolując wynik, by po 15 biegu zapisać na swoim koncie 53 punkty i 2 duże do ligowej tabeli. W drużynie gospodarzy jak zwykle nie było słabych punktów i kogoś szczególnego do wyróżnienia, gdyż należałoby wyróżnić wszystkich na raz i każdego z osobna. Natomiast słabszy występ w drużynie gości zanotował legendarny już AREKLESZNO, który w związku z problemami sprzętowymi nie był w stanie zaprezentować pełni swoich możliwości.
Na ostatni mecz 5 rundy przenosimy się do Winnego Grodu gdzie tamtejszy FALUBAZ podejmował SPARTĘ Wrocław.
Beniaminek z Zielonej Góry pod wodzą CM PUNK-a postawił sobie w tym sezonie za cel dobrą walkę na torze i nabieranie doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie inaczej było w tym spotkaniu, gdzie każdy miał możliwość pojeżdżenia z bardziej doświadczonymi przeciwnikami i poszukania szybkich ścieżek na torze w meczu ligowym, bo jak wiemy nawet najlepszy trening nigdy nie będzie tak dobry jak mecz. Wrocławianie w meczu tym zastosowali manewr taktyczny w postaci tzw Z/Z za niedysponowanego YARMI-ego, który przyniósł oczekiwany skutek w postaci okazałej wyjazdowej wygranej w stosunku 33:57. Jeden z zawodników gości mógł pochwalić się średnią biegową równą 3.000 i został wybrany rajderem meczu, a był nim nie kto inny niż…..
RAJDEREM 5 RUNDY został:
UWAGA NOWOŚĆ!!!
W związku z tym, że każdy zawodnik ma obowiązek nagrywania biegów, to na koniec rozgrywek zostanie wybrany najlepszy wyścig sezonu. Aby wziąć udział w konkursie należy swój bieg umieścić na YOUTUBE i zgłosić swój akces do ligi-żużlowe.pl